Oto kolejna scenka rodzajowa. Mama_w_bojówkach ma przeczucie, że takich będzie teraz coraz to więcej, bo z Synka rośnie... nie powiem... mądrala ;)
Podczas jedzenia jakiegoś smakołyku Synek zawędrował do swojego łóżeczka, które, odkąd wymontowano trzy boczne szczebelki, można swobodnie zwiedzać o każdej porze dnia i nocy. Ofiarą łóżeczkowego łakomstwa padła małpka-przytulanka, najprawdopodobniej w wyniku obdarowania przez Synka smakowitym ;P buziakiem. Zerkając na jej mordkę podczas przeglądu i zmiany pościeli, Mama_w_bojówkach zawyrokowała: "Małpkę trzeba zeprać..."
Synek wyciągnął rączkę z dobitnym "dać" :). Wziął małpkę, powędrował do łazienki, otworzył sobie drzwi oraz... drzwiczki pralki, włożył małpkę i zadowolony wrócił do z lekka oniemiałej Mamy.
Mądrego mam Syna, prawda? :)
Prawda :)
OdpowiedzUsuńlusia też ostatnio pralkę ładuje ;)
OdpowiedzUsuńi o zgrozo próbuje tez zmywarkę...
ja ci mówię. nasze dzieci w wieku 5 lat będa miały całą elektronikę w małym paluszku łacznie z tabletami i najnowszymi androidami xD