Blog o macierzyństwie i nie tylko, z lekką dozą humoru ;)

środa, 20 marca 2013

Daddy Time!

Zdradliwa pogoda zafundowała Rodzince_w_bojówkach przeziębienie. Tata i Synek równo zasmarkani większość dnia najchętniej pewnie spędziliby w łóżku, jednak oto na horyzoncie pojawiła się kusząca perspektywa dla Synka - dzień z Tatą! Rzadko prócz weekendów jest tak, że już od rana można Tatę wciągnąć w gry, zabawy i szaleństwa. Synek stwierdził więc rano, że szkoda czasu na leniuchowanie... 

Po porannym mleczku przeciagnął się radośnie, pomyślał chwilkę i przystąpił do organizowania Tacie pobudki ;> Mama, nieświadoma co się dzieje, gdyż rano karmi zwykle "na śpiocha", słodko w tym czasie spała... Synek powitał lekko zdezorientowanego Tatę szerokim uśmiechem, po czym chwycił go za rękę i wyciągnął do bawialni, zahaczając o kuchnię by zdobyć jogurt i herbatniki na śniadanie. Podobno całkiem miło im się rysowało, przegladało książeczki, budowało z klocków i słuchało mocnej muzyki z tatowego telefonu - mama zna tę historię z opowieści przy kawie, którą jej ukochani dwaj zaparzyli i przynieśli do łóżka ;> Na własne oczy widziała natomiast jak wędrowali na piętro do tatowego warsztatu, pełnego ciekawych urządzeń i narzędzi, albo jak przygotowywali popcorn do poobiedniego seansu filmowego. 

Dziś do większości zabaw wyznaczany na ochotnika był Tata - Synek przychodził, brał go za rękę lub wskakiwał w ramiona i zdecydowanym gestem pokazywał, co i gdzie mają zrobić. Udane było też zakończenie dnia: po maminych zabiegach pielęgnacyjno-toaletowych i wieczornym mleczku, Synek wtulił się w ramiona Taty, by chwilę potańczyć z nim przy muzyce, po czym... słodko na nim usnął i śpi tak do teraz, gdy Mama z lekkim rozrzewnieniem umieszcza tu ten wpis ;)

...i jak tu nie kochać takich dwóch? <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz