Blog o macierzyństwie i nie tylko, z lekką dozą humoru ;)

poniedziałek, 4 marca 2013

Śmieciarka... nie tylko Jarka ;)

Babcia mawia, że im Synek_w_bojówkach jest starszy, tym bardziej przejawia "typowo chłopięce" zainteresowania. Interesuje się, na przykład, wszelkiej maści pojazdami, maszynami, narzędziami oraz konstrukcjami. Jednym z synkowych ulubieńców w pierwszej z wymienionych kategorii jest śmieciarka. Ot, najzwyklejszy pojazd z wdzięcznym logo SAPO czy innego PRSP, majestatycznie sunący ulicą i łykający z poszumem zawartość kolejnych kubłów, kontenerów czy worków. Dla dorosłych - nie wart drugiego rzutu okiem, jednak Synkowi bardzo się podoba, niemal zawsze odciągając go od zabawy czy innej akualnie wykonywanej czynności, gdy tylko słychać go w pobliżu. Na naszym osiedlu, z jakiegoś powodu, śmieciarki występują zwykle w wariancie pomarańczowym:




Obserwowanie z okna, jak znikają w czeluści wozu kontenery ze śmieciami, jak migają światła, jak podnosi i opuszcza się rampa, a potem, jak pojazd odjeżdża powoli i znika za rogiem, chyba nigdy się Synkowi nie znudzi. Zaczął rozpoznawać śmieciarkę na książeczkowych obrazkach, a także w oglądanych filmikach, takich np. jak TuTiTu (to ten kosmiczny ludzik, co składa z części różne interesujące rzeczy - wbrew pozorom krótkie, bo tylko trzy- lub czterominutowe odcinki mają sporo wartości edukacyjnej!):




A skoro o książeczkach mowa, znaleźliśmy ostatnio nową serię dla Synka - "Mały Chłopiec"*. Jednym z tytułów jest właśnie "Śmieciarka Jarka", z krótką historyjką o pracy tytułowego bohatera i jego pojazdu. W prosty i estetyczny sposób wyjaśnia Synkowi co, jak i po co dzieje się w śmieciarce. Czego chcieć więcej?



__
* Seria "Mała Dziewczynka" też jest i pewnie ją znacie. To ta, w której, bodajże, Julka bawi się w sklep, Kasia piecze ciasto, a Tosia wozi w wózeczku lalki ;) Niejedna mama dyskutowała już o nieco stereotypowym wydźwięku obu grup książeczek. Mama_w_Bojówkach być może również podejmie ten temat na łamach bloga, ale w nieco innym tonie, no i  - kiedy indziej. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz