Blog o macierzyństwie i nie tylko, z lekką dozą humoru ;)

czwartek, 21 czerwca 2012

Rybka lubi pływać ;)

Ryby i rybki towarzyszą Synkowi_w_bojówkach niemal od początku. Zdobią jego ulubiony bujaczek od Fisher-Price'a, pojawiają się w książeczkach, wśród kąpielowych zabawek, a także sennie lawirują w oczku wodnym w ogródku zaprzyjaźnionej panny... Nic więc dziwnego, że Synek bardzo je lubi. Ostatnio podczas spacerowo-plażowej wizyty w pewnej nadmorskiej knajpce był do tego stopnia zafascynowany zamontowanym tam obszernym akwarium, że nie dało się go namowić choćby na krótki spacerek na zewnątrz z którymś z rodziców, podczas gdy drugi oczekiwał na zamówione jedzenie. Synek przysiadł dumnie na sąsiadującej z akwarium pirackiej skrzyni i obserwował rozliczne gatunki większych, mniejszych i całkiem małych ryb zasiedlających szklane lokum. Ryby zdawały się myśleć, że pewnie Synek je zaraz nakarmi, bo tłoczyły się przy szybie i co rusz wyściubiały pyszczki ponad poziom wody, charakterystycznie je otwierając. Synek jednak wolał stukać otwartą łapką w szybę, co na szczęście (dla rybek) ukróciła dość szybko Mama, w zamian opowiadając Synkowi na uszko kilka ciekawych związanych z rybkami historyjek. Rybki dołączyły oficjalnie do trójcy ulubionych przez Synka stworzeń, zaraz po gołębiach i kotach, które to już na łamach maminego bloga gościły ;)

Mama_w_bojówkach powinna nadmienić, że Synek, choć zodiakalnie jest byczkiem, sam ma w sobie coś w rybki... Wprost uwielbia pluskać się i chlapać. Kąpiele są dla niego niezwykłą przyjemnością, przerywaną zwykle zbyt szybko, gdy Mama lub Tata uznają, że woda niepokojąco stygnie, i wyciągną go na miękki frottowy ręcznik. Pluska się też chętnie w zaimprowizowanym na balkonie na okoliczność początku lata baseniku z kolorowymi piłkami i innymi ciekawiekształtnymi zabawkami. Na plaży raczkuje lub drepcze w kierunku wody niemal natychmiast, gdy tylko ma ku temu sposobność, tylko patrzeć jak trzeba będzie zainwestować w narękawki albo kółko dmuchane i wybrać się na kąpielisko ;) Najnowszym odkryciem Synka i źródłem dzikiej radości są, uwaga, fontanny! Strzelające w górę gejzery wody, krople spadające na rączki i buzię, a także, co ostatnio zaobserwował na przykładzie gromadki bawiących się w upale dzieci, możliwość pluskania! I gonitwy za odpływającą piłką! Coś wspaniałego! Mama_w_bojówkach obiecuje, że zamieści pluskaniową fotorelację już wkrótce, bo Synkowej radości nie da się opisać, to po prostu trzeba zobaczyć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz