Blog o macierzyństwie i nie tylko, z lekką dozą humoru ;)

środa, 11 lipca 2012

O radosnym pluskaniu raz jeszcze ;)

Lato w pełni, upał taki, że nic, tylko wskoczyć do wody! Mama_w_bojówkach jest zdecydowanie stworzeniem niezwykle ciepłolubnym i zimnej bałtyckiej wody nie lubi, no chyba, że przez kilka dni pod rząd, zarówno przed, jak i po zmroku, będzie cieplutko i woda ta osiągnie satysfakcjonującą ją temperaturę. 

Tata_w_bojówkach to inna historia, chętnie pluskałby się i codziennie, gdyby nie powtarzające się w nadmorskich rejonach (niestety nader często) wizyty sinic i innych algo-glono-wodorostów. Pfuj. 

Synek, podobnie jak Tata, pała wielką miłością do wszelakich akwenów. Nie ma znaczenia, czy to kałuża po deszczu, woda wychlapana z kubeczka, wiaderka czy ta, w której się akurat kąpie. Nie umknie mu żadna fontanna, oczko wodne, stawik ani zatoczka i jeśli tylko da radę, zasuwa co sił w nóżkach i młóci rączkami wodę, rozbryzgując ją radośnie na wszystkie strony. Okolice jednej z ulubionych, leżących na trasie spacerowej fontann stają się często niemalże polem bitwy, gdyż Synka trzeba mocno trzymać i wyperswadowywać mu danie nurka do zimnej (!) i brudnawej (!!) a do tego jak na jego wzrost głębokiej (!!!) choć tak przecież zachęcającej, w upalny dzień, wody. 

Nawet niedawna burza nie zdołała zniechęcić Synka do wodnych igraszek - gdy na kuchennej podłodze wskutek nieszczelności drzwi balkonowych pojawiło się sporej wielkości bajorko, Synek podraczkował do niego, sprawdził łapką, co i jak, a potem z gracją usiadł w samym środku i obiema łapkami jął radośnie chlapać przy akompaniamencie śmiechu i pokrzykiwania.

Czy myślicie, że pora już zainwestować w narękawki i okularki pływackie? Pieluszki do pływania Mama_w_bojowkach już zakupiła ;)

1 komentarz:

  1. Świetne! No bo woda jest zikra i momna...A ja też jestem wodolubna, i Klarutka też.

    OdpowiedzUsuń