Blog o macierzyństwie i nie tylko, z lekką dozą humoru ;)

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Uwzięły się, no...

Na Synka_w_bojówkach uwzięły się... zęby. Fundują mu podwójną dawkę wątpliwej rozrywki, rosnąc sobie parami. Najpierw szturm przypuściły dolne jedynki, a gdy Synek myślał już, że jest po wszystkim, że teraz to on już wie kto one i po co one, przyczaiły się górne... I tak się czają od kilku dni, rozpychając dziąsełka i skutecznie przeszkadzając w zabawie, a nawet w jedzeniu czegoś ciepłego (a kto to widział obiad na zimno?). Mama_w_bojówkach z niejaką ulgą zauważyła dziś na dziąsełku Synka sinobiałe kreseczki - oznacza to, że dranie są blisko i już niedługo się wyrżną. Sęk w tym, że synka czeka teraz etap najtrudniejszy... Obolałe dziąsełka, a potem nauka gryzienia nowym garniturem. Zapobiegliwa Mama zaopatrzyła się w Dentinox i najróżniejsze gryzaczki - w tym również takie, które można schłodzić w lodówce przed zaaplikowaniem brzdącowi. Oby nie męczył się z tymi zębiskami zbytnio...

Jednocześnie Mamie nasuwa się refleksja, a właściwie refleksjo-pytanie, zainspirowane poniekąd komentarzem Taty_w_bojówkach, który oceniwszy stan dziąsełek pociechy łypnął na Mamę okiem i rzekł coś w rodzaju "No to teraz już raczej odstawisz go od piersi, prawda, bo będzie cię gryzł?" Mama z lekkim prychnięciem stwierdza, że nie zamierza odstawiać Synka od piersi, chyba, że zechce tego sam. A Synek gryzie i tak, odkąd ma pierwsze dwa ząbki. Kolejne dwa zasadniczej różnicy Mamie nie zrobią. Ad rem zatem: Która z mam czytelniczek zdecydowała się lub zmuszona była odstawić maleństwo od piersi właśnie ze względu na zęby? Czy to częste zjawisko? Hmm...

5 komentarzy:

  1. Droga Mamo_w_bojówkach!. Nie musisz odstawiać synka_w_bojówkach od piersi, nawet jak ma ząbki, jeśli tego nie chcesz. Prawdą jest, że dzieci mogą gryźć- zwłaszcza, jak im ząbki rosną. Najlepiej w naszym przypadku działało szybkie wstawienie małego palca w kącik wargi małego gryzonia, aby wyjąć pierś maluchowi z buzi i wytłumaczenie mu, że mamy się nie gryzie. Jak się da (a czasem trudno, bo to booooli!), nie krzyczeć, nie wrzeszczeć, bo to malucha rozśmieszy (tak było w naszym przypadku).Po jakimś czasie dziewczyny się nauczyły, że mamy się nie gryzie.I wszystko było OK :) Przecież są mamy, które karmią dzieci aż te mają dwa latka, a nawet dłużej! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. no cóż czy lepiej odstawić czy nie, tego nie wiem. mama syna karmiła niedługo bo tylko około 3 tygodni, nie temu że tak chciała, tylko temu że nie miała wyjścia bo pokarm płatał nam figla i spłatał na amen gdy nagle okazało się że jest pusto! ot co. taki psikus. ale uważam że raczej to tylko kwestia tego jak to wyjdzie u was w praniu. :) mam nadzieje, że jakoś rozwiążesz owy problem, a odstawianie od cyca przełożyć na termin późniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mój Nikoś nie gryzł cycusia nigdy ale wiem,że ą dzieci co potrafią pokąsać ale żeby odstawiac z tego powodu to nie słyszałam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. moja siostra karmila brzdaca do 2 roku zycia, na poczatku ja ugryzl moze dwa razy wowczas zabierala cycusia i tlumaczyla synkowi ze ja boli i tak nie mozna... trzymamy kciuki aby karmienia byly bez bolesne:)

    OdpowiedzUsuń